Do Oslo dojeżdżamy z około 20 minutowym opóźnieniem spowodowanym kontrolą na granicy, ponieważ Norwegia nie jest w Unii Europejskiej. Strażnicy wypytali losowo ludzi o cel podróży, a pies w tym czasie obwąchał wszystkie siedzenia i bagaże. :)
1. dzień:
Zwiedzanie zaczęliśmy od ratusza miejskiego. To tutaj co roku odbywa się ceremonia wręczenia pokojowej Nagrody Nobla, o czym łatwo zorientujemy się oglądając zdjęcia na ścianach. Z okien ratusza można także podziwiać Oslofjord oraz statki wpływające do portu. W ratuszu znajduje się także galeria sztuki. Miejsce warte odwiedzenia szczególnie, że wstęp jest za darmo. :)
Następnie skierowaliśmy się pod pałac królewskie gdzie mieliśmy ochotę zobaczyć zmianę warty, która miała być o godzinie 13:30. Nastąpiło to jednak pół godziny później, a i tak zdecydowanie odbiegała atrakcyjnością od tej, którą widzieliśmy tydzień wcześniej w Kopenhadze.
Mocno rozczarowani zmianą warty poszliśmy do hotelu zostawić bagaże. Zatrzymaliśmy się w hotelu sieci Best Western. Lekko zestresowani opiniami, które przeczytaliśmy w Internecie nie do końca wiedzieliśmy co nas tam czeka. Na szczęście żadna z negatywnych opinii się nie potwierdziła. Hotel był bardzo ładny, pokoje czyste i bardzo ładnie urządzone. Jedynym minusem była konieczność zostawienia kaucji (z powodu braku karty kredytowej) 2000 NOK, nawet pomimo tego, że wszystko było już wcześniej opłacone.
Po zrzuceniu plecaków ruszyliśmy w stronę najbliższego przystanku metra, żeby wrócić do centrum, ponieważ mieliśmy jeszcze w planach na dzisiaj Muzeum Pokojowej Nagrody Nobla. Na parterze znajdowała się spora wystawa na temat tegorocznych laureatów, czyli Kailasha Satyarthi oraz Malali Yousafzai, którzy otrzymali nagrodę „za ich walkę z ciemiężeniem dzieci i młodych ludzi oraz o prawo wszystkich dzieci do edukacji”. Na górnym piętrze z kolei można poczytać o wszystkich laureatach od 1901 roku, kiedy to nagroda została przyznana po raz pierwszy. Niestety jedna część ekspozycji była w renowacji i nie była dostępna dla zwiedzających.
2. dzień:
Drugi dzień zaczęliśmy z samego rana, jadąc do Muzeum Techniki. Mieści się ono parę kilometrów od ścisłego centrum Oslo, ale łatwo można dojechać tam autobusem.
[cdn]