Pierwszy raz miałem styczność z wypożyczalnią RecordGO a i opinii w Internecie nie znalazłem zbyt dużo dlatego do ostatniej chwili nie byłem przekonany czy wszystko wypali, ale jak się później okazało moje wątpliwości były zupełnie nieuzasadnione. Bardzo miła obsługa, w 15 minut byliśmy już w samochodzie w drodze na południe.
Nasz pierwszy przystanek był w Marbelli, a dokładniej w centrum handlowym La Cañada. W prawdzie my zatrzymaliśmy się tam tylko kupić coś na śniadanie, ale jeśli ktoś z was by się tam wybierał na większe zakupy to oferta na pewno go nie rozczaruje. Znajdują tam się chyba wszystkie znane marki jak i lokalni sprzedawcy. Uśmiech na naszej twarzy po wyjściu z galerii był nie do opisania, pomimo, że się spodziewaliśmy takiej pogody, to jednak fakt, że w styczniu zdejmujesz z siebie na dworze coraz to kolejne warstwy ubrań jest za każdym razem zaskakujący i dodający ogromne ilości optymizmu. :)
Podczas gdy kierowcy w Polsce włączali w aucie klimatyzację, żeby wysuszyć powietrze i odparować szyby, my włączyliśmy ją ponieważ w naszym aucie robiło się coraz cieplej i w takich warunkach kontynuowaliśmy naszą podróż z każdymi kilometrami coraz wyraźniej widząc skałę Gibraltarską - cel naszej dzisiejszej wycieczki. :)